Mike Mignola znany jest przede wszystkim z Hellboya i niezwykle charakterystycznej kreski Jak wygl膮da jego tw贸rczo艣膰, gdy nie bra艂 si臋 za Piekielnego Ch艂opca?
Mike Mignola mia艂 okazj臋 pracowa膰 mi臋dzy innymi dla DC, gdzie ilustrowa艂 wiele historii nieznanych polskiemu czytelnikowi. To imponuj膮ce tomiszczo wydane przez wydawnictwo Egmont zbiera te od 1987 roku. Dzi臋ki temu mo偶emy zobaczyc, jak na przestrzeni lat kszta艂towa艂a si臋 kreska kultowego tw贸rcy.
I tak mamy mo偶liwo艣膰 zobaczenia przyg贸d tajemniczego superbohatera Widmowego Przybysza, histori臋 planety Krypton czy te偶 spojrzenia na kultow膮 posta膰 Supermana oczyma Mignoli w latach 80. I co ciekawe – wcale tutaj nie dostrze偶emy tego charakterystycznego stylu, kt贸ry tw贸rca wytworzy艂 w lat 90. Ci, kt贸rzy oczekiwali spojrzenia na uniwersum DC rodem z „Hellboya”, mog膮 si臋 sromotnie zawie艣膰. Otrzymujemy tu raczej charakterystyczne opowie艣ci superhero z okresu po „Kryzysie na Niesko艅czonych Ziemiach”. Ca艂o艣膰 pod k膮tem scenariuszowym tr膮ci myszk膮, wi臋c warto to po prostu przeczyta膰 z „kronikarskiego obowi膮zku”. Inne historie mi臋dzy innymi z Batmanem w roli g艂贸wnej z lat 90, maj膮 ju偶 sw贸j urok, jednak to kr贸tkie szorty, kt贸re raczej si臋 „ogl膮da” i r贸wnie szybko zapomina.
W 艣rodku znajdziemy tak偶e blisko 50 ok艂adek (kultowe ok艂adki do Lobo) – przegl膮danie ich to czysta przyjemno艣膰. Szkoda, 偶e mimo wszystko format komiksu nie zosta艂 nieco zwi臋kszonych (tak, jak ma to miejsce w przypadku dzie艂 Rosi艅skiego), 偶eby m贸c bardziej podziwia膰 prace Mignoli.
Czy warto zakupi膰 „Uniwersum DC wg Mike’a Mignoli”? To typowe tomiszczo dla kolekcjoner贸w i tych, kt贸rzy w ciemno bior膮 wszystko, co ma na ok艂adce „Mike Mignola”. Wiedzcie jednak, 偶e to zupe艂nie inna para kaloszy ni偶 „Hellboy” czy te偶 „”B.B.P.O”. Fani superhero z lat 80. za艣 b臋d膮 mile zaskoczeni.
Dzi臋kujemy wydawnictwu Egmont za udost臋pnienie egzemplarza do recenzji.