Thanos komiks

Thanos – tom 1 – recenzja komiksu

Thanos – słynny przeciwnik znany przede wszystkim szerszej publiczności z filmów Marvela, debiutuje w Polsce ze swoją serią komiksową zatytułowaną po prostu „Thanos”. Sprawdźcie, dlaczego warto sięgnąć po ten komiks.

Miłośnicy superbohaterów Marvela Thanosa znają doskonale. Z kolei czytelnicy, którzy dopiero poznają świat Marvela, kojarzyć mogą go jako głównego arcyłotra z filmowej serii. Ten niejednoznaczny czarny charakter dał się poznać jako postać nietuzinkowa, wymykająca się wszelkim klasyfikacjom. I podobnie ma rzecz miejsce w pierwszym tomie od Jeffa Lemire’a z rysunkami Mike’a Deodato Jr. i Germána Peralty.

Szalony Tytan przedstawiony jest tutaj w sposób dość nieoczywisty – z jednej strony to główny bohater, z drugiej strony – główny zły, który z kilku przyczyn zmuszony jest współpracować z bohaterami kojarzącymi się z tą „dobrą stroną”. Dlaczego? Otóż Thanosa dopada tajemnicza choroba, która ma wpływ na jego dalsze losy…

Jeśli lubicie kosmiczne superhero rodem ze „Strażników Galaktyki”, gdzie mamy do czynienia z chwytami typowymi dla gatunku space opery z plejadą archetypicznych bohaterów, to poczujecie się jak w domu. Między bohaterami jest chemia, spotykamy starych dobrych znajomych plus kilka postaci mniej znanych, a to wszystko podlane jest epickimi pojedynkami.

Oczywiście – najlepiej wypadają momenty, w których przyglądamy się losom i motywacjom samego Thanosa i… zaczynamy go dopingować. Lemire w sprytny sposób prowadzi fabułę, w której miesza ze sobą różne wątki. Oprócz tego, że całość się dobrze czyta, to również dobrze ogląda. Ilustracje od ike’a Deodato Jr. i Germána Peralty są charakterne plus wykorzystane kolory jednoznacznie kojarzą się z „kosmosem”. Jest po prostu dobrze, bez zbędnych fajerwerków.

Pierwszy tom serii „Thanos” zdecydowanie warto przeczytać. Tym bardziej, że całość kończy się w taki sposób, że aż chciałoby się poznać dalsze losy, a na te przyjdzie nam nieco poczekać. Zdecydowanie warto, jeśli brakuje filmów Marvela – „Thanos” skutecznie wypełni lukę.

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Najlepsze komiksy - twórcy:

Redakcja

Fani filmów, seriali oraz komiksów. Popkulturę zjadają w olbrzymich ilościach. Wychowali się na komiksach wydawanych przez TM-Semic. Za dzieciaka uwielbiali Lobo. Kurde bele!

Zobacz wszystkie teksty