Cyberpunk 2077: Trauma Team to pierwszy komiks osadzony w uniwersum growym od CD PROJEKT RED. Jak sprawdza się ten świat na kartach komiksu?
Trzeba przyznać, że wizualnie gra Cyberpunk 2077 to istny majstersztyk. Nic więc dziwnego, że Redzi postanowili przenieść swoją markę również do świata komiksu, tak jak ma to miejsce np. z Wiedźminem. I co tu wiele mówić – Cyberpunk 2077: Trauma Team to szybki, konkretny strzał.
Jak nazwa wskazuje, historia skupia się na prywatnej jednostce medycznej Trauma Team, która obsługuje klientów premium – nie tylko pod kątem medycznym, ale i bojowym. Nadia, główna bohaterka omawianej historii, wraca do jednostki po tym, jak jeden z psychoszaleńców wymordował jej cały zespół. Nie spodziewa się jednak, że nowe zadanie okaże się jeszcze trudniejsze niż poprzednie.
Powiedzmy sobie jasno – po tym komiksie nie spodziewajcie się przesadnie skomplikowanej fabuły. Całość oparta jest na jednym motywie, który w naprawdę fajny i sensowny sposób się rozwija. A co oprócz tego? Akcja, akcja i jeszcze raz akcja!
Jeśli podobał Wam się film The Raid lub Dredd, to Cyberpunk: Trauma Team jest dla Was. Świetne ilustracje Miguela Valderramy idealnie oddają klimat kolorowej, neonowej przyszłości, gdzie czerwień krwi jest po prostu jedną z kolejnych wielu barw tego wyrazistego, ale zarazem mrocznego świata. Ostra i cięta kreska w sam raz pasuje do prostego scenariusza, a sam komiks pewnie pochłoniecie za jednym posiedzeniem, ale to nie znaczy, że nie będzie do niego wracać.
Cyberpunk 2077: Trauma Team to naprawdę niezły akcyjniak, gdzie więcej jest punku niż cyber, ale to w żaden sposób nie jest zarzut. Chcemy więcej!
- Wydanie: 2021
- Seria/cykl: CYBERPUNK
- Scenarzysta: Cullen Bunn
- Ilustrator: Miguel Valderrama
- Tłumacz: Zofia Sawicka
- Typ oprawy: miękka ze skrzydełkami
- Data premiery: 14.04.2021
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarzy do recenzji.