„Conan. Groza w podziemiach” to już piąty „grubas” od Egmontu przedstawiający dynamiczne losy kultowego barbarzyńcy. Fani heroic fantasy nie muszą się dwa razy zastanawiać, czy sięgać po tę cegłę.
Tym razem czeka nas ponad 400 stron po brzegi wypełnionych akcją. Kilkaset stron od niebyle kogo, bo w środku znajdziemy w jednym miejscu 12 zeszytów od Roya Thomasa – 81-letniego scenarzysty, który wprowadzał Conana w latach 70tych na salony komiksowe. W drugiej połowie zaś losy Conana przedstawia nam współczesny scenarzysta, Brian Wood. Obaj panowie są uznanymi twórcami w środowisku komiksowym i czują się jak ryby w wodzie, przedstawiając nam swoje pomysły na redefinicję kultowych historii stworzonych przez Roberta E. Howarda.
Czego możemy się spodziewać? Można zaryzykować stwierdzenia, że „tego co zawsze”, ale w nowych szatach. Jest coś hipnotyzującego i magnetycznego w tych z pozoru prostych historiach spod znaku magii i miecza, gdzie liczy się przede wszystkim siła i męstwo. Conan to po prostu bohater, który niczego się nie boi, archetyp „maczo” w bardzo staroszkolnym wydaniu.
Taka konwencja dzisaj może być już nieco przestarzała, ale z drugiej strony scenarzyści nie silą na niewiadomo jakie wygibasy fabularne i dają nam po prostu to, czego oczekuje się po przygodach Cymeryjczyka. Tylko tyle i aż tyle. Ilustrację nie powalają, ale zarazem czytelnik nie szuka tu artystycznych uniesień, lecz dynamicznych kadrów w otoczce fantasy, gdzie na wszystko strony latają rozczłonkowane części ciała potworów i łotrów.
„Conan. Groza w podziemiach” to kawał soczystego fantasiaka dla niewymagających. Ale jest w tym wszystkim niepodrabialna magia, które jest w stanie urzec wielu czytelników.
- Wydanie: 2022
- Seria/cykl: CONAN
- Scenarzysta: Roy Thomas, Brian Wood
- Ilustrator: Becky Cloonan, James Harren, Mike Hawthorne, Dan Panosian
- Tłumacz: Dariusz Stańczyk
- Typ oprawy: twarda
- Data premiery: 23.02.2022
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarzy do recenzji.