„Conan Barbarzyńca. Exodus i inne opowieści” to już szósty tom wydany pod szyldem Marvela. Tym razem mamy do czynienia z kilkoma historiami w jednym tomie. Jak się prezentują?
W środku znajdziemy 7 krótkich historii. Każda z nich to zamknięta całość, która nie jest ze sobą powiązana, dzięki czemu możemy zobaczyć, jak sprawdzają się różni scenarzyści i ilustratorzy biorąc na warsztat Conana. I trzeba przyznać wprost, że wychodzi to bardzo różnie.
Tytułowy „Exodus” jest pięknie i dobrze rozrysowany. I w tym tkwi jego największa siła, gdyż dialogów za wiele tu nie uświadczymy – najważniejsza jest warstwa graficzna i tutaj trzeba przyznać, że kolejne kadry przyciągają wzrok.
Gorzej jest z kolejnymi historiami, które trochę wyglądają jak krótkie szorty fanowskie niż pełnoprawne historie od Marvela. Na tle tych historii wyróżnia się ostatnia historia zatytułowana „Okręt przeklętych”, która chwyta za gardło. Szkoda tylko, że w momencie, gdy się najbardziej rozkręca, historia się kończy.
„Conan Barbarzyńca. Exodus i inne opowieści” to komiks dla ultra fanów Conana, którzy biorą wszystko jak leci oraz dla fanów fantasy, którzy cierpią na brak zbyt wielu tytułów z poletka tego typu fantastyki na naszym rynku. Cała reszta raczej się wynudzi.
- Wydanie: 2021
- Seria/cykl: CONAN BARBARZYŃCA
- Scenarzysta: Frank Tieri, Roy Thomas, Esad Ribic
- Ilustrator: Esad Ribic, Andrea DiVito
- Tłumacz: Bartosz Czartoryski
- Typ oprawy: miękka ze skrzydełkami
- Data premiery: 11.08.2021
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarzy do recenzji.