Batman Epidemia recenzja

Batman: Epidemia – recenzja

Przeczytaliście wszystkie pięć grubasów „Batman: Knightfall” i wciąż Wam mało? Nie martwcie się – czeka Was jeszcze wiele dobra! Przed Wami recenzja „Batmana: Epidemii”.

Wydawnictwo Egmont nie zwalnia tempa, jeśli chodzi o klasyczne historie o Mrocznym Rycerzu z lat 90. i tym razem oddaje do rąk fanów klasyczne historie o Gacku z drugiej połowy lat 90. Dla wielu czytelników będzie to pierwsze spotkanie z tymi zeszytami, gdyż TM-Semic już nie zdążył ich wydać w Polsce. Czyli można zaryzykować stwierdzenie, że mamy do czynienia z nostalgiczną serią, która dla potencjalnych kupców tego komiksu będzie jednak czymś nowym!

I co tu wiele mówić – 500 stron czyta się błyskawicznie, zaś całość jest niczym dobra przystawka przed daniem głównym. Tak, tak – czeka nas jeszcze kilka opasłych tomiszczy, które pojawią się na rynku w kolejnych miesiącach. Jak wytrzymają półki, które mają utrzymać „Knightfalla” oraz nadciągające tomy? To będzie wyzwanie!

Po „Epidemii” spodziewajcie się bardzo klasycznego Batmana, wiele zagadek i rozwiązywania tajemnic. Zapomnijcie o DC rodem z XXI wieku, gdzie dominują wieloświaty i inne bzdury. Tutaj mamy totalny oldschool. I to jest chyba największa siła tego komiksu.

Ilustracje są nieco inne niż w „Knightfall” – czuć nadciągający przełom wieku, gdzie styl rysowników stopniowo się zmieniał wraz z nowymi technologiami. Całość jest rzecz jasna odpowiednio mroczna i zadowoli fanów Batmana.

„Batman: Epidemia” to rzecz obowiązkowa dla fanów Człowieka Nietoperza. Jeśli zaś nie czytaliście „Knightfall”, a macie ochotę na „nową serię”, to śmiało bierzcie „Epidemię”.

  • Druk: 2023
  • Seria/cykl: BATMAN, KLASYKA DC
  • Scenarzysta: Dennis O’Neil, Alan Grant, Doug Moench
  • Ilustrator: Kelley Jones, Barry Kitson, Vince Giarrano
  • Tłumacz: Tomasz Sidorkiewicz
  • Typ oprawy: twarda

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostepnienie egzemplarza do recenzji.


Najlepsze komiksy - twórcy:

Redakcja

Fani filmów, seriali oraz komiksów. Popkulturę zjadają w olbrzymich ilościach. Wychowali się na komiksach wydawanych przez TM-Semic. Za dzieciaka uwielbiali Lobo. Kurde bele!

Zobacz wszystkie teksty