Zbiorczny tom z serii Marvel Now 2.0: Hawkeye – Kate Bishop to absolutnie wszystko, co kochamy w Marvelu. Zapraszamy do naszej recenzji.
Kate Bishop w Marvel Now 2.0 to „nowa” Hawkeye – nie ma być może supernadnaturalnych zdolności, ale za to… świetnie strzela z łuku i… ciętymi ripostami. Dawno już nie mieliśmy do czynienia w uniwersum Marvela z tak fajną postacią! Ale po kolei.
Komiks zawiera w sobie trzy grube historie, które są ze sobą powiązane, więc w trakcie czytania czujemy, że cały czas uczestniczymy w jednym dużym evencie. Chwała, że Egmont tego nie rozdzielił na mniejsze zeszyty, tylko wydał jako opasłe tomiszczo. Tym bardziej, że scenariusz Kelly Thompson jest po prostu bardzo dobry.
Akcja rozgrywa się w LA i z kadrów wylewa się wręcz klimat Miasta Aniołów, mimo że kadry są ściśnięte i napakowane dialogami. Duża tutaj zasługa Romero, który kilkoma prostymi szkicami buduje odpowiedni klimat. A to palemka na horyzoncie, a to surferzy w oddali… Aż chciałoby się spędzić tam nieco więcej czasu! A w to wszystko wrzucone są pełnokrwiste postacie z Kate Bishop na czele, która nawija niczym nasza najlepsza kumpela, zaś my co rusz się uśmiechamy pod nosem z kolejnego sucharu.
Gdy do tego dodamy gościnny występ kilku znanych postaci, ciekawe rozwiązania fabularne i naprawdę pełnokrwiste postacie drugoplanowe, to nie pozostaje nic innego, by na całego zanurzyć się w lekturze. A ta mimo sporej objętości, mija dość szybko.
Marvel Now 2.0: Hawkeye po prostu nie sposób nie polubić – ta bezkompromisowa historia bez epickich motywów rodem z dużych wydarzeń Marvela jest naprawdę odświeżająca, zabawna i wciągająca – dla każdego bez wyjątku.
- Wydanie: 2021
- Seria/cykl: MARVEL NOW 2.0
- Scenarzysta: Kelly Thompson
- Ilustrator: Michael Walsh, Leonardo Romero
- Tłumacz: Marceli Szpak
- Typ oprawy: miękka ze skrzydełkami
- Data premiery: 20.01.2021
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarzy do recenzji.