Ultimate Spider-Man - tom 10

Ultimate Spider-Man – tom 10 – recenzja komiksu

Ciężko w to uwierzyć, ale Egmont wydał już 10 tom serii „Ultimate Spider-Man”. To kolejny „grubas” liczący blisko 400 stron!

„Ultimate Spider-Man, tom 10” to wielki powrót kultowego Zielonego Goblina. To ulubiony arcyłotr wielu czytelników, więc sam ten fakt zwiastuje, że jubileuszowy tom jest godny uwagi. Oprócz tego, pojawia się bardzo ważny motyw związany z kultową organizacją S.H.I.E.L.D..

A co oprócz tego? Dużo wątków obyczajowych, gdzie więcej samego Petera Parkera niż Spider-Mana. Problemy sercowe, trochę naiwne sytuacje i trudności związane z łączeniem dwóch żyć – prywatnego i superbohaterskiego to właśnie to, co fani lubią najbardziej. W końcu nie bez powodu mówi się o Człowieku Pająku jako superbohaterze z sąsiedztwa. I w tym tkwi największa moc.

Ale żeby nie było – jest też tutaj wiele akcji i wiele epickich kadrów Pajączka na tle Nowego Jorku. Co ciekawe – nie ma tutaj żadnego przełomowego wydarzenia, a mimo tego sam tom jest znacznie lepszy niż poprzednie, gdzie działy się wydarzenia mające znaczący wpływ na dalsze losy Spider-Mana.

„Ultimate Spider-Man, tom 10” to naprawdę dobry i udany tom przygód Człowieka Pająka, który spokojnie można chwycić „z biegu” i bardzo dobrze się bawić, nie znając poprzednich przygód. Warto, jeśli lubicie tego superbohatera.

  • Wydanie: 2022
  • Seria/cykl: MARVEL CLASSIC
  • Scenarzysta: Brian Michael Bendis
  • Ilustrator: Stuart Immonen
  • Tłumacz: Marek Starosta
  • Typ oprawy: twarda
  • Data premiery: 27.04.2022

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarzy do recenzji.

Najlepsze komiksy - twórcy:

Redakcja

Fani filmów, seriali oraz komiksów. Popkulturę zjadają w olbrzymich ilościach. Wychowali się na komiksach wydawanych przez TM-Semic. Za dzieciaka uwielbiali Lobo. Kurde bele!

Zobacz wszystkie teksty