Przed nami drugi tom przedstawiający znanych i lubianych kosmicznych (super?)bohaterów, czyli Strażników Galaktyki. Jak się prezentuje drugi tom w serii wydawniczej Marvel Fresh zatytułowany „Bez wiary”? Sprawdzamy!
W wyobraźni wielu potencjalnych czytelników pozostał obraz Strażników rodem z filmu Jamesa Gunna. W przypadku komiksu „Bez wiary” warto jednak nastawić się na nieco inne doznania. Bo tym razem otrzymujemy dość poważną historię, w której pojawiają się rzecz jasna elementy humorystyczne, jednak warto mieć na względzie, że śmieszków nie uświadczymy już zbyt wielu.
Całość jest niezwykle epicka, ale wynika to też z faktu, że mamy do czynienia z zakończeniem fabuły zaczętej w poprzednim tomie. Nic dziwnego – to koniec runu fabularnego autorstwa Donny’ego Catesa, więc ten chciał mocno zaznaczyć, na czym mu najmocniej zależało w pokazaniu swojej wersji Strażników. I trzeba przyznać, że mu się to udało!
Bardzo na plus są też ilustracje. Współgrają one z nieco poważniejszym tonem, przez co mamy wrażenie, że obcujemy z naprawdę poważną historią, pełną poświęceń ze strony bohaterów.
„Strażnicy Galaktyki. Bez wiary” to wręcz słodko-gorzka historia umieszczona w kosmosie. Ci, co czytali poprzedni tom – marsz do sklepów po „dwójkę”!
- Druk: 2022
- Seria/cykl: MARVEL FRESH
- Scenarzysta: Donny Cates
- Ilustrator: Geoff Shaw
- Tłumacz: Marcin Roszkowski
- Typ oprawy: miękka ze skrzydełkami
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostepnienie egzemplarza do recenzji.