Jeśli przypadkiem nie wiecie, czym jest klimat „noir”, to ten komiks Wam dokładnie wyjaśni tę konwencję. Zapraszamy do recenzji pierwszego tomu „Noir burlesque”.
Enrico Marini jest tutaj zarówno scenarzystą, jak i ilustratorem. I co tu wiele mówić – ten komiks to hołd dla gatunku noir, który święcił triumfy lata temu, zaś teraz jest już tylko miłym wspomnieniem, na który patrzymy tęsknym spojrzeniem. Piękne kobiety, maczo mężczyźni, gangsterzy i typy spod ciemnej gwiazdy kontra małomówni i archetypiczni, zmęczeni życiem główni bohaterowie… W środku otrzymujey wszystko to, co uwielbiamy w tej konwencji.
Wizualnie jest przepięknie – oglądanie kolejnych plansz to czysta przyjemność. Fabuła jest czysto pretekstowa i generalnie ciężko cokolwiek jej zarzucić. Jest płaska, ale to akurat nie problem. Niesamowite są grafiki – Marini po prostu stworzył małe arcydzieło, które się ogląda!
„Noir burlesque” z pewnością nie jest arcydziełem i nie zapisze się w anałach komiksowych, ale zarazem spędzenie czasu z tym tytułem, to czysta przyjemność i niezobowiązująca rozrywka.
- Druk: 2022
- Seria/cykl: PLANSZE EUROPY
- Scenarzysta: Enrico Marini
- Ilustrator: Enrico Marini
- Tłumacz: Maria Mosiewicz
- Typ oprawy: twarda
Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostepnienie egzemplarza do recenzji.